Jesiennienie powolne, dostojne, filuterne zarazem. Przeswietlenia srodlistne. Dobrze doprawione zolcieniami, ochra i gama cieplych brazow. Zapach palonych lisci i cynamonu. Moja jesien trwa jeszcze na dobre. Zaparzam ja i rozlewam w filizanki. I delektuje sie, bo nigdy nie mam jej dosc...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę...