2010-11-16

Nowa grafika

... małymi krokami wyczaruję grafikę naszej enklawy "miłych rzeczy". Obiecuję! Na razie krok pierwszy. Wiem, że zrobię ich wiele (jak stąd do Paryża) nim powiem sama sobie, nie ukrywam że najpewniej z nutką zadowolenia, jest OK. Dążność do perfekcji nie jest niestety moim sprzymierzeńcem, gdyż czyniąc wszystko z nie lada namaszczeniem moje minuty pęcznieją w oczach - brak mi czasu na ich próbę uchwycenia w słowa i obrazy. (Tak oto pokrętnie próbuję wytłumaczyć się z absencji w tworzeniu własnego twora). Ostatecznie jestem tu od spraw formalnych ;) w końcu uczelnia techniczna zobowiązuje. Może Paryż bardziej nastraja do pisania - Wawa nastraja do racjonalizacji działań. Bo inny jest wpływ jesienności na tę długość geograficzną, a inny na zachód Europy. Oczywistość oczywistości, masło maślane.
Po wielu obrazach rzeczywistości i wielu snach, po wielu pysznych daniach, serwuję nowy Layout. Na razie na przystawkę, ale proszę dotrwać z nami tu na danie główne, albo jeszcze lepiej na deser! Bon appetit!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wizytę...