2011-04-03

odzwierciedlenia

Mogłabym napisać odę zachwytów nad betonem... tak tak, nad tym materiałem, który wtargnął masowo i niemal brutalnie w rzeczywistość naszych osiedli, rzeczywistość naszej przestrzeni w formie prefabrykatów... Ja się w tym czasie mniej więcej rodziłam (sprostowanie: my się), nieświadomie dorastałam i zaakceptowałam ten stan architektury. Domyślam się, że był to anty-przywilej wielu z nas, jako tło dorastania. Potem albo przeżycie impulsu "ale ja chcę inaczej", albo pozostanie w tym standardzie myślowym - u mnie chyba tak było, skutecznie, ucieczka i poszukiwanie.
I na szczęście udało się nam (zawodowo) kolejny raz oswoić ten materiał, oswoić przez to, co może odzwierciedlić, odbić, odwzorować, wszystkie "od-"... oddać nam cały swój urok...
Te deski szalunkowe użyczyły ścianie swojej faktury, oddały ścianie z betonu swój ciepły rysunek, swój naturalny wdzięk.
Efekt jest zupełnie zaskakujący - miało być surowo, a jest prawie eko ;)
wniosek:
Nie bójmy się betonu!
Wiwat beton!
Le beton ;)

1 komentarz:

  1. Witam!

    Błagam, proszę mi powiedzieć, a jaki sposób uzyskałyście taki efekt?! To jest to czego szukam...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę...