2011-05-01

kurżety, czyli velouté de courgettes au fromage

     

Nastała piękna ciepła wiosna, z rześkimi porankami i pokrzepiającymi wieczorami.
Spacerologia.
"Ręce w kieszeniach, a kieszenie jak ocean", i falami słońca przepływam między bulwarami.
I nie chce się tego czasu  marnować na nic zbędnego. Na żadne smutki tym bardziej.
Koloru zielonego nigdy za wiele. Za oknem platany się liściaście rozkrzyczały.

Zatem szybkie danie i w lniane torby pakujemy bagietki na piknik.
Szybka zupa, na szybkie wyjścia, na przyjazd niespodziewanych gości, na wszelkie wypadki i wpadki kulinarne. Efekt murowany.

I nie będę się roztkliwiać nad naturą botaniczną cukinii, mylnie po dziś dzień ochrzczonej w naszym domu kabaczkiem.
Rodzina dyniowatych na niczym przy tym nie traci. Jest kulinarnie uprzywilejowana, bo prostota dań z niej przygotowanych powala mnogością smaków, w zależności od naszej wyobraźni.
I tym razem wyobraźnia podpowiedziała...do rymu! :)


Zupa krem z cukinii z serkiem topionym i papryczką chili  
(Velouté de courgettes au fromage Vache qui rit et au piment chili)

1 litr wrzatku
2 kostki bulionowe drobiowe
1 mala cebula lub 1/2 duzej cebuli
1 duzy ziemniak
2 zabki czosnku
2 duze cukinie (ok. 500 g)
3 male serki topione typu "kiri"
1 mala papryczka chili lub szczypta chili w proszku
sol i pieprz do smaku
szczypta ziol prowansalskich

Wode zagotowac z kostka bulionowa,  wrzucic do wrzatku pokrojone w kostke ziemniaki, piorka cebuli, talarki cukinii. Czosnek przecisnac przez praske. Gotowac wszystkie warzywa do miekkosci, okolo 20-30 minut. Na koniec dodac serki topione, sol i pieprz do smaku, oraz szczypte mieszanki ziol prowansalskich i pikantna papryczke chili posiekana drobniutko (jesli brak papryczki, chili w proszku tez upikantni nasza zupe :).
Następnie zdjąć z ognia garnek z zupa i zmiksować zawartość pionowym mikserem, pozostawiając drobne kawałki warzyw niezmiksowane.
Na koniec dekorujemy odrobina kremowki.
Najsmaczniejsze podane z pieczywem czosnkowym, polecam również z "chlebem toskańskim" z kawałkami suszonych pomidorów, dostępnym w warszawskich piekarniach! :)

Smacznego zielonego!!!


4 komentarze:

  1. Hi A. Nice to hear from you :) Yes, it is a fantastic season. How can anyone not love it ?! I get soo inspired too! I can`t express how much. I I walk around thinking I am very silly also. Sniffing, laughing and talking all day long about the beautiful trees, flowers....

    You are very creative with food. It looks very healthy and good. Isn`t it hard to make it look that pretty on the plate ? I never find it easy to present it in a lovely way.

    A friendly hug from me,
    Aina

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    cukinię lubię. Bardzo. W cukiniowym sezonie jem ją codziennie. Lubię zupy z jej udziałem. Nigdy nie dodawałam do zupy serka. Koniecznie muszę przetestować :)

    u Ciebie/Was też pada śnieg?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma sniegu. Chlodne wiatry ale mimo wszystko dwudziestostopniowy maj.
    Polska to kraj ewenementow :)))))

    Pozdrawiam cieplo i polecam duuuuzo imbiru!!!!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A właśnie że jest śnieg, i to z deszczem!
    Nic tylko imbir od rana do wieczora ;) i ciepły koc, i jasne myśli - aby przyciągnąć wiosnę!

    Pozdrawiam ciepło z bardzo nieprzyjaznej aury stołecznej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę...