2011-01-09

Eklektyzm

Pasja do podrozowania, niegdys narodzona z ciekawosci i rozbujala programami typu "pieprz i wanilia", obecnie jeszcze bardziej intensywna potrzeba zobaczenia i "przezycia" tylu miejsc. Tyle kultur, obyczajow, barw, brzmien, smakow, tesknot.
W moim pokoju (jeszcze za licealno-studenckich czasow) powoli i nienachalnie powstawal eklektyczny styl. Pomimo iz nie z moich podrozy byly przywozone rozne drobiazgi, wkomponowywaly sie one jednak idealnie w moja przestrzen... zyciowa i estetyczna.
I tak pragnienie podrozowania i otaczania sie przedmiotami z roznych zakatkow swiata towarzyszy mi nadal. Nadal tez nie zaspokojona.
I o ile szwedzka estetyka minimalizmu jest przy eklektycznych wnetrzach jakims absurdem, mozna pogodzic obydwie jakosci, i wcale nie przedekorowac kiczowatymi ekwiwalentami.
Umiar, to klasyczny wzorzec. Wystarczy nim sie kierowac, z pewna doza intuicji, by w zyciu, sztuce, przestrzeni witalnej, kuchni, czy nawet w emocjach, nigdy nie zaskoczylo nas nachalne przedobrzenie.
I tego Wam zycze, przestrzeni niebanalnej, nienachalnej, odzwierciedlajacej Wasza wewnetrzna potrzebe estetyki...

Fotografia www.lightlocations.com

1 komentarz:

  1. Jeżeli ja jestem odzwierciedleniem skandynawskiej estetyki (po przejściach przez retro, modernizm i wpadając we fusion),to Ty, moja petit joumelle, jesteś odzwierciedleniem tego wnętrza... :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę...